Babeczka podwójnie czekoladowa

    Wstajesz rano i wiesz. To dziś. Tak, dobrze myślisz. Nie, nie pomyliłeś się. Nie, nie pomyliłaś się. Nie, już na pewno nie śnisz. Jest. Wyczekiwany. Wytęskniony. Nadszedł i będzie rozpieszczał cię na wszystkie możliwe sposoby. Dzień Wolny. A co jeszcze piękniejsze kilka dni wolnego. Z tej okazji mam

babeczki podwójnie czekoladowe

składniki (na około 14szt) bazą był ten przepis LINK

* szklanka mąki

* 2 jajka 

* 3/4 szklanki cukru

* łyżeczka płaska proszku do pieczenia

*  czekolada mleczna (100 g)

* pół kostki masła (100 g)

* 200 g sera twarogu chudego

* 3 łyżki cukru pudru

* 3 - 4 łyżki amaretto (zwykle leję na oko ;)

* dodatkowa tabliczka czekolady by uzyskać podwójnie czekoladowe WOW!

Na początku przygotowałam ser. Do naczynia włożyłam twaróg, wsypałam 3 łyżki cukru pudru i wlałam likier, porządnie zmiksowałam na jednolitą masę.

Ciasto zaczęłam od rozpuszczenia w rondelku masła z czekoladą połamaną na kosteczki, wszystko  na małym ogniu, często mieszając. W dużej misce, takiej używam zawsze, jest wygodniej, jaja roztrzepałam z 3/4 szklanki cukru, oczywiście jajka bez skorupek! Do masy dodałam mąkę, proszek do pieczenia i przestudzoną czekoladę rozpuszczoną z masłem. Zmiksowałam. Masę podzieliłam na dwie części. Pierwszą po łyżce wlałam do foremek silikonowych do babeczek.  Na środek tej warstwy wkładałam małą łyżeczką masę z sera. Ser przykryłam drugą częścią ciasta. Wypełnione do 3/4 wysokości foremki umieściłam w piekarniku i piekłam około 30 minut. Udekorowałam rozpuszczoną czekoladą mleczną, szkoda, że nie miałam białej.