Jak już kupiłam, to je zjem. Wczoraj ziemniaki, dziś ziemniaki, na jutro też zostało. I dobrze, bo dawno nie miałam przyjemności ich spożywania. Po wczorajszych ziemniakach z cebulą, czas na patelnię i mnóstwo ziół.
Składniki:
* ziemniaki, umyłam, pokroiłam na w miarę równe cząstki, kształtem przypominające frytki
* przyprawy: sól, pieprz, papryka ostra, tymianek, majeranek, czosnek granulowany, cząber, koperek
* olej słonecznikowy
Ziemniaki obsypałam mieszanką i usmażyłam na patelni, pod przykryciem na średnim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Co do tego? Ukochane pomidory!
Składniki:
* 4 duże pomidory, pozbawiłam gniazd nasiennych i pokroiłam w drobną kostkę
* szczypta pieprzu cayenne
* szczypta soli
* ulubiona kiełbasa wiejska, pokrojona w kostkę i usmażona, kiełbasę smażę bez dodatkowego tłuszczu na małym ogniu, aż się zrumieni i będzie chrupiąca, staram się też odlewać nadmiar tłuszczu w trakcie pieczenia
mmm pyszne danie! uwielbiam ziemniaki w tej formie i to z dużą ilością ziół:)
OdpowiedzUsuńPychotka:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ziemniaki, kiedyś często je robiłem po prostu same na obiad :) Zawsze dodawałem dużo świeżego czosnku, który posiekany wrzucałem pod sam koniec smażenia, żeby się nie przypalił :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ziemniaki przygotowywane w ten sposób.
OdpowiedzUsuńmmm... już czuję ten aromat ziół ;]
OdpowiedzUsuńprzepis na te ziemniaczki zabieram ze sobą:)
OdpowiedzUsuń