sobota, 2 lipca 2016

Czerwiec na talerzach i nie tylko

Taki mniej kulinarny wpis!
Oto kadry z czerwcowego notatnika, mniej lub bardziej jedzeniowe.



Pamiątka z ciekawego wydarzenia Slow Weekend :)
więc zapuszczam włosy, bo na krótkich wianki prezentują się mniej ładnie 


Czerwiec to przysmaki z Bobem ;)


Fasolka zamiast makaronu ;)
Przepis jest TU


Tu też fasolka ;)


A tu  przerywnik od gotowania... dzierganie... najpierw szydełkowanie a później naszywam i nosze ;)

Idealny! malutki i pyszny...

z wizyty w Ogrodzie Botanicznym mam pamiątkowe żywe kamienie, które zajmują moj czas i oczy ;)

na każdym, no prawie każdym, zjeździe food truck staram się być, ale tylko po to by znaleźć miskę PotSpot... i tym razem się nie udało...

zwykła miska zwykłej sałatki

miejsce idealnie kurczakowe!
FatCatChickenSpot

najmniejsze cappuccino świata, mała kawa zawsze budzi we mnie smutek... duży smutek

Całkiem fajna pizza, rukola i pomidorki rządzą !

Każda wizyta w Ikea ma w połowie podtekst klopsikowy!
No i ta kawa za freeeeee ;) Cudowne!


Kolejna odsłona bobowania ;) 
Pomysł TUTAJ


TE dokładnie TE placuszki królują na stole rankiem dość często.

Lubię białe kwiatki.

Dodaj napis
Pomidory mogę jeść co chwilę ... na przykład w TEJ wersji.

A na dokładkę kilka widoczków z mojego czerwcowego balkonu!










1 komentarz: