Taki mniej kulinarny wpis!
Oto kadry z czerwcowego notatnika, mniej lub bardziej jedzeniowe.
Pamiątka z ciekawego wydarzenia Slow Weekend :)
więc zapuszczam włosy, bo na krótkich wianki prezentują się mniej ładnie
Czerwiec to przysmaki z Bobem ;)
Fasolka zamiast makaronu ;)
Przepis jest TU
Tu też fasolka ;)
A tu przerywnik od gotowania... dzierganie... najpierw szydełkowanie a później naszywam i nosze ;)
![]() |
Idealny! malutki i pyszny... |
![]() |
z wizyty w Ogrodzie Botanicznym mam pamiątkowe żywe kamienie, które zajmują moj czas i oczy ;) |
![]() |
na każdym, no prawie każdym, zjeździe food truck staram się być, ale tylko po to by znaleźć miskę PotSpot... i tym razem się nie udało... |
![]() |
zwykła miska zwykłej sałatki |
![]() |
miejsce idealnie kurczakowe! FatCatChickenSpot |
![]() |
najmniejsze cappuccino świata, mała kawa zawsze budzi we mnie smutek... duży smutek |
![]() |
Całkiem fajna pizza, rukola i pomidorki rządzą ! |
![]() |
Każda wizyta w Ikea ma w połowie podtekst klopsikowy! No i ta kawa za freeeeee ;) Cudowne! |
Kolejna odsłona bobowania ;)
Pomysł TUTAJ
TE dokładnie TE placuszki królują na stole rankiem dość często.
![]() |
Lubię białe kwiatki. |
![]() |
Dodaj napis |
Pomidory mogę jeść co chwilę ... na przykład w TEJ wersji.
A na dokładkę kilka widoczków z mojego czerwcowego balkonu!
Yummy food and beautiful pictures of the skyline
OdpowiedzUsuń