poniedziałek, 15 lipca 2013

Smaczny Gdańsk

I tak też wylądowałam w Gdańsku. Małe wakacje i odrobina szaleństw. Oto miejsca, które odwiedziłam, wybór lokali ogromny! Ciężko się zdecydować... 




Brovarnia Gdańsk
To miejsce należy do najlepszych pod względem jakości piwa. Piwo idealne to ciemne, warzone na miejscu :) Lokal położony przy Marinie Gdańsk która zlokalizowana jest przy Nabrzeżu Szafarnia na Nowej Motławie.







Lokal, w którym zjadłam ziemniaka z pieca to Restauracja Republika. Popołudnie nad Motławą, widok z ogródka na przepływające łodzie. Do tego jedzenie rzeczywiście smaczne, a dokładniej ziemniak po gdańsku ze śledziami w śmietanie...
Bardzo smaczne ziemniaki :)
Zimne białe wino
Przyjemna obsługa :)
O wystroju lokalu się nie wypowiadam, siedziałam w ogródku nad Motławą.




ziemniak z kurczakiem
ziemniak ze śledziem w śmietanie
Kilka dni, to i kilka lokali. 
Kultowy Bar Neptun :) 


ziemniaki z koperkiem, fasolka z wody i mielony!

tzw de volie z kurczaka z nadzieniem miętowym...  
grochówka, najlepsza na świecie!
mielony :)
w tzw międzyczasie... 



Piękna plaża na Westerplatte.



Rybka na morzem musi być ;) Sushi... moje ukochane sushi! nie mogłam sobie odmówić małej rolki w restauracji Dom Sushi. Do tego kieliszek białego wina wytrawnego i zielona herbata, pięknie podane przez przecudną obsługę!





Rejs na Hel również zaliczyłam, a tam... przepyszne Placki po helsku ??? Były to placki ziemniaczane, bardzo chrupiące podane z sosem paprykowo - rybnym! Rewelacja! koniecznie muszę to odtworzyć w domu. 






A później, po powrocie do Gdańska wieczorny spacer uliczkami z cudownymi kamienicami...



koncert był niesamowity! 

A rankiem śniadanie... I to jest moje rozczarowanie... Cukiernia - Piekarnia Pellowski.... Chciałam tam wejść, już kilka lat temu, teraz był ten moment. Weszliśmy na śniadanie. Kawa i ciastko. Kawa... Nieeee... nie smaczna. Ciastka. Nieeee ... jak można zrobić tak okropne kruche ciastka z porzeczką? Jak można podać tak suche gniazdko parzone? Nigdy więcej!



Na szczęście była niedaleko inna cukiernia, która serwowała cudowna kawę i rozpływające się w ustach ciasta Cukiernia Sowa! i to jest TO!



I przekąski... Cudowne owoce z cudownego targu... Ach... że też w Warszawie nie ma tak pięknych, zadbanych i zaopatrzonych straganów z warzywami i owocami! Jeśli są, to proszę o namiar!






Hitem wyjazdu była pikantna zupa rybna serwowana w Tawernie Dominikańskiej! Do tego "czekadełko", czyli masło rybne z koperkiem i świeże pieczywo - rewelacja! Kolejna potrawa do odtworzenia w domu.






Zupa rybna - do zrobienia w domu, masełko też!


Chciałabym kiedyś odwiedzić Gdańsk z kimś kto zna jego zakamarki :) 
To była relacja okiem turysty w różowych trampkach ;) Do następnego! 








3 komentarze:

  1. Och, ileż smakołyków! Same wspaniałe miejsca i przysmaki :) W Gdańsku byłam na początku lipca i od siebie polecam odwiedzenie w przyszłości Stacja De Luxe (wspaniałe drinki!), a także naleśnikarni Manekin.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale zatęskniłam po Twojej foto - relacji za morzem, Gdynią, Gdańskiem, Sopotem mmmm

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdroszczę wyprawy i tych smakowitości, z nich najbardziej podobały mi się: pieczony ziemniak i te placuszki helskie :)
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń