poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Pide z oliwkami


 



Chleb w domu pieczony. Bardzo lubię zapach świeżego pieczywa. Coraz trudniej kupić naprawdę dobry chleb czy bułkę. Z tego też powodu zaczynam powoli eksperymentować z pieczywem własnej produkcji. Podobny chleb już kiedyś piekłam. Zmieniłam jednak proporcje i dodałam zielone co nieco. 


Składniki:
* drożdże, 1/4 opakowania
* łyżeczka cukru
* 2 łyżki wody ciepłej
Wszystko razem zmieszanie i odstawione do wyrośnięcia.

* 1 i pół szklanki mąki pszennej
* 1 i pół szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
* pół szklanki letniej wody
* mały jogurt naturalny, około 180 ml
* sól, szczypta
* 2 łyżki oliwy z oliwek
* zielone oliwki, wzięłam całą torebkę, tą 20 dag, czyli po odsączeniu to około 150 g, dobrze je odsączyłam i posiekałam drobno



Wykonanie:
Oczywiście najpierw zrobiłam zaczyn drożdżowy, dopiero gdy wyrósł zajęłam się resztą. Bo z drożdżami wolę ostrożnie... 
Do dużej miski wsypałam mąkę, razem 3 szklanki. Dosypałam sól, szczyptę dosłownie, bo oliwki zielone są słone. Wymieszałam, dodałam jogurt, wodę i wyrobiłam ciasto na koniec dolałam oliwę. Odstawiłam do wyrośnięcia. Dopiero, gdy ciasto wyrosło wymieszałam je z oliwkami i podzieliłam na dwie w miarę równe części. Uformowałam dwa ślicznie nierówne bochenki i posmarowałam resztką jogurtu z wierzchu. Przykryłam ściereczką i odstawiłam na jakieś 20 minut. Wyrośnięty chlebek piekłam około 50 minut. Mój piekarnik niestety jest bez temperaturowy, więc czas pieczenia będzie inny u każdego. Generalnie chlebek ma mieć złocista mocno skórkę, by była bardziej chrupiąca można podpiec trochę dłużej. Podane z moim ostatnio ulubionym masłem czosnkowo - koperkowym i pomidorem. mmm...





Smacznego!
Miłego dnia :)

4 komentarze:

  1. coraz bardziej mnie kusi, zeby zrobic taki chlebek :-) taki domowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałaś naprawdę drobno posiekać oliwki, bo w ogóle ich nie widać w chlebku ;) To fakt, że ciężko teraz o dobre pieczywo, jak sobie przypomnę smak bułek sprzed kilkunastu lat to dzisiejsze smakujące jak tektura się nie umywają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tylko taki kawałek się trafił "bezoliwkowy" ;) :)))

      Usuń
  3. O widzę że u Ciebie też chlebek;)

    OdpowiedzUsuń