O jak mi brakowało takiej zwykłej sałatki jarzynowej. Takiej z gotowanych warzyw i z majonezem... Po szybkim przeglądzie lodówki, stwierdziłam radośnie, że mogę sobie na nią pozwolić.
Nie będzie ona jednak taka tradycyjna.
Wczoraj obiad w wersji bezmięsnej, wersji "light". Z kieliszkiem wina czerwonego wytrawnego.
Oczywiście na "lepsze trawienie" ;) oczywiście!
Składniki (na 2 porcje)
* ziemniak średni, ugotowany
* 2 marchewki średnie, ugotowane razem z ziemniakiem
* 2 ogórki kiszone, również średnie
* 8 pieczarek, średnich, pokrojonych i usmażonych na oliwie z oliwek, przestudzonych
* 2 garście fasoli czerwonej z puszki
* kilka listków pietruszki, drobno posiekanej
* pieprz mielony
Ziemniaki, marchew, ogórki posiekane i wrzucone do dużej miski, by wygodnie się mieszało. Dołożyłam przestudzone pieczarki i odsączoną fasolę. Wszystko posypałam spora ilością pietruszki i pieprzem. Zalałam sosem (przepis poniżej), delikatnie i dokładnie wymieszałam i odstawiłam na 20, może 30 minut. Sałatka ma ciekawy smak, dobrze komponowała by się z mięsem np. karkówką z grilla. Wczoraj zjedzona bez dodatków, jako danie główne.
Sos:
* 2 łyżki jogurtu naturalnego
* łyżka sera feta
* odrobina pieprzu
Wszystko razem wymieszane i na czas przygotowywania sałatki wstawione do lodówki.
Jesień? Nie, jeszcze nie ... jeszcze chwilę...
Słońca życzę i Tobie i sobie :)))
Miłego dnia
Sos do sałatki extra, zapisuję;-)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te podsmażone pieczarki, ciekawy pomysł :) Tylko jajka mi brakuje, jakoś sałatka musi mieć jajko ;)
OdpowiedzUsuńsałatka wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńpozdawiam