niedziela, 22 stycznia 2017

Instagramowe talerze moje

Instaweek tym razem po dwóch tygodniach... 
Robota mnie dobija... 
Ale jadło się i czasami nawet był czas na zdjęcie. 
Nie było czasu na gotowanie nowości i przepisy. 
Ale tak to wyglądało:

depresyjna ciemność o poranku ;)




najlepsze kiełbaski drobiowe 

za oknem plucha a w kubeczku kawucha ;)

kanapki z jajecznicą 

placki z serka homogenizowanego - pozycja obowiązkowa na weekend

Na koniec Ichiban Sushi :)
Najlepsza kaczka i sushi w ostatnim czasie.
Lokal w Wola Parku mijałam wiele razy. Cenowo, niestety jest drogo, ale dla tego smaku warto!
Do tego przepyszna zielona herbata zielona wiśniowa i jestem w niebie!




Smacznego tygodnia!

1 komentarz:

  1. Co do sushi - za dobre jakościowe rolki niestety trzeba dać trochę kasy. Chociaż w sumie to też zależy, niektóre lokale narzucają wręcz niebotyczne ceny. W Warszawie takie zjawisko widzę często, ale mam już wypróbowane miejsca, w których wiem że nie zbankrutuje, ale także wiem że będę zadowolona z jakości :) Sama do tego doszłam, sama testowałam suszarnie. Kilka razy się nacięłam, ale zdarzały się też miejsca naprawdę świetne :) Jedno z ulubionych to chociażby Sushiberry. Pyszne rolki, świeże, ogólnie fajny lokal z przyjemnym klimatem. Miło się tam spędza czas. Niby na Bielanach, niby daleko od centrum, ale sushi robią tak dobre jak mało kto. I to też jest kolejna kwestia - warto się czasem ruszyć poza śródmieście, bo można trafić na coś ekstra :)

    OdpowiedzUsuń