niedziela, 27 listopada 2016

Listopad na talerzu

Tym razem zebrałam zdjęcia z listopadowego Instagram NotesFromEating .
Nie wrzucam już takiej ilości przepisów, jak kiedyś. 
Mam mocne postanowienie, by blog stal się rzeczywiście pamiętnikiem jedzeniowych atrakcji. 
Wszystkie smakołyki, które będę jadła, próbowała, miejsca kulinarnych uciech zamieszczę. Ku pamięci i może inspiracji dla odwiedzających :)


Cudowna kawa w Same Fusy!
Szarlotka idealna!





Kolejne miejsce to Yugo.
Cudowne miejsce, mięso cudownie wysmażone i kapuśniak najlepszy od lat!  


Jedzenia i kawy w Ikea nigdy sobie nie odmawiam :)



Sushi z dostawą do domu!


 Kiełba w Gębie, czyli byłam w Hali Koszyki!



 I kawka i ciacho w Maku - przed szkoleniem dozwolone :)



Po wielu miesiącach odwiedziliśmy naleśnikarnię Manekin. 
Hmmm... Smaki... niezłe, nie powalają kubków smakowych eksplozją idealności, ale jest dobrze, cenowo przystępnie. Czy wrócę, niekoniecznie, bo jadłam lepsze :)




I takie różne:







hit ostatnich dni: placek piwosza z gulaszem ;)



ęrybę... cudowna propozycja dla ryboszy :)
Odkrycie listopada to Hala Mirowska :)





I trochę różności: śniadanie i kolacja :)






Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz