poniedziałek, 13 czerwca 2016

Slow Weekend w moim obiektywnie


W Warszawie lubię te różnorodność wydarzeń i imprez.
Miniony weekend dla mnie to praca w sobotę i relaks w niedzielę podczas
 Slow Weekend.

Wybraliśmy się tam dość wcześnie, do Soho Factory dokładniej 
i wcale nie żałujemy. 

Luźna atmosfera, piękna pogoda, dużo ciekawych rzeczy do oglądania: 
moda, jedzenie, książki, meble, rośliny, muzyka na żywo... 
Aż chce się wrócić :)

Oto co widziałam:

na wstępie... :)



uwielbiam takie fryzury!
lustereczko powiedz przecie... :) 








to jedliśmy, naprawdę pyszne!

podwieczorek w stylu hiszpańskim Churro
nic tylko jeść... duża łyżka i do dzieła...



kupiłabym wszystkie... na szczęście małe mieszkanie nie pozwala ... lub nieszczęście ;)


nic dodać ... nic ująć...


takie doniczki musze sobie sprawić:) wszelkie kocie wzory mile widziane


ach te wnętrza...


miejsce niezwykle klimatyczne


z tych kwiatów powstawały cudowne wianki



z tego wszystkiego przepyszne koktajle...

ciekawy pomysł na poduchę i przytulankę i zabawkę jednocześnie

nawet nie te rzeczy... tylko te półki ze skrzynek - cudne

przepiękne rzeczy... sama też trochę dziergam więc inspiracja rewelacyjna

o... taki luzik ...




klasyka pikniku - kiełbasa z bułką yummy

lubię takie prezenty... gazeta dla mnie i leżaczek :)



chorizo w sosie z czerwonego wina smakowało obłędnie

smakuje lepiej niż wygląda... burger w placku ziemniaczanym :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz