Zwłaszcza z dodatkiem sera mascarpone. Uwielbiam ten ser, jest genialny! Postanowiłam poszukać przepisu na babeczki z nim w roli prawie głównej i znalazłam na TYM blogu. Miałam wreszcie trochę czasu, więc poeksperymentowałam i otrzymałam to:
Babeczki z mascarpone
Składniki: ( na 16 babeczek o średnicy
* półtorej szklanki maki pełnoziarnistej
* pół kostki masła roztopionego
* pół szklanki cukru
* łyżeczka proszku do pieczenia
* 2 czubate łyżki mascarpone
* 3 łyżki Amaretto
* 3 łyżki piany z białek
* jajko
* dżem malinowy
* płatki migdałów
Jajko roztrzepałam z cukrem, dodałam ser, masło i likier Amaretto, wymieszałam. Dosypałam mąkę wymieszana z proszkiem do pieczenia i znów lekko wymieszałam. Dodałam pianę z białek wymieszałam. Przygotowaną masa wypełniałam silikonowe foremki do 3/4 wysokości. Na wierzchu każdej układałam odrobinę dżemu malinowego lekko wciskając go do ciasta. Dookoła dżemu układałam płatki migdałów. Pieczone około 30 minut. Idealny podwieczorek!
Mascarpone i dżem w babeczkach... Przepyszne połączenie, śmiem twierdzić, że jedno z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię mascarpone. Może następnym razem pokuszę się o dodanie go do babeczek? ;)
OdpowiedzUsuńmascarpone w babeczkach? że też na to wcześniej nie wpadłam, to musi być pyszne!:)
OdpowiedzUsuńchyba Ci ukradnę jedną babeczkę! wyglądają tak pysznie! :)
OdpowiedzUsuńZ mascarpone to muszą być dobre:D
OdpowiedzUsuńSmakowite :) Fajnie wygląda takie wulkan z dżemu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie babeczki :) Twoje wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuń