Kolejne starcie z ciastkami owsianymi. Tym razem prawie bez cukru...
Składniki:
* 2 jajka
* 5 łyżeczek cukru trzcinowego
* szklanka mleka
* 1/4 szklanki oliwy z oliwek
* szklanka płatków owsianych
* szklanka mąki pełnoziarnistej
* szklanka otrębów owsianych
* łyżeczka cynamonu
* sok z połowy cytryny
* łyżeczka proszku do pieczenia
* pół czekolady gorzkiej, drobniutko posiekanej
* migdały, 2 garście, drobno pokruszone
* rodzynki garść, drobno posiekana
Jajka zmiksowałam razem z cukrem, dodałam mleko, sok z cytryny i olej. Zmiksowałam, dodałam suche składniki, czyli mąkę, płatki, otręby i proszek do pieczenia, zmiksowałam. Dodałam cynamon, czekoladę rodzynki i migdały, wymieszałam. Masa jest bardzo gęsta. Nakładałam małą łyżeczką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i rozgniatałam widelcem. Ciastka są niesłodkie, idealne dla dbających o linię ;)
ciastka zapakowane do torebki
i znów dzień pod tytułem
"wychodzę i jest ciemno, wracam i jest bardzo ciemno"
ale dziś już środa!
Życzę dnia pełnego pozytywnych wrażeń :)
Bardzo apetyczne i zdrowe ciasteczka. :) Rozbawił mnie ten tekst z wychodzeniem i wracaniem w ciemności, a to dlatego, że rok temu powtarzałam dokładnie to samo! I wychodzi na to, że to powiedzenie znowu jest prawdą...
OdpowiedzUsuńmniam, pyszne ciacha! uwielbiam owsiane:) z takimi smakowitościami w torbie to nic w ciągu dnia niestraszne:)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie piekłem żadnych ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńAle ja takie lubię ; )
OdpowiedzUsuńA te mają piękną, ażurową strukturę ; )
przypominają mi ciasteczka, które też piekłam. owsiane są pyszne.
OdpowiedzUsuń