Kupiłam sobie książkę. Gordon Ramsay "Szef po godzinach". Uwielbiam oglądać Gordona, ale jeszcze nie miałam okazji gotować według jego przepisów. Ale już mam! I będę testować, będę gotować, będę piec i co najważniejsze jeść. No może bez przesady, ale postaram się czasami coś zrobić według G. Na pierwszy rzut poszła tarta. Oczywiście trochę pokombinowałam, bo nie wszystko miałam takie jak w oryginalnym przepisie. Ja już tak mam... Miała być z jabłkiem, jest z gruszką.
Składniki ciasto:
* 2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
* 2 małe jajka
* 3/4 kostki masła, około 130 g
* pół szklanki cukru
Masło wyjęłam wcześniej z lodówki, więc było miękkie. Odpowiednia ilość włożyłam do miski, dosypałam cukier i mikserem ubiłam na jednolita masę. Dodałam jajka i miksowałam dalej. Dosypałam mąki i już dłonią wymieszałam i zagniotłam elastyczne ciasto. Zawinęłam w folię i do lodówki na około pół godziny.
Gruszki:
* 4 dorodne gruszki obrałam, pozbawiłam nasion i pokroiłam na mniejsze kawałki
* 2 łyżeczki cynamonu
* szczypta gałki muszkatułowej
* 3/4 szklanki cukru pudru
* łyżka masła
Masło rozpuściłam na patelni. W misce wymieszałam gruszki z cynamonem, cukrem i gałką i na patelnię z masłem. Podsmażyłam wszystko około 5 minut na średnim ogniu. Gruszki pokryły się cudownie brązowym karmelem. Gruszki przełożyłam do miski i przestudziłam.
Ciasto podzieliłam na 2 części. Część 1 rozwałkowałam na grubość około 4 - 5 mm, ułożyłam w foremce prostokątnej. Dokładnie wylepiłam brzegi. Na cieście ułożyłam przygotowane wcześniej i przestudzone gruszki. Rozwałkowałam 2 część ciasta, którą przykryłam dokładnie gruszki, posklejałam brzegi. Wierzch ponakłuwalam widelcem i piekłam około 30 minut. W książce zalecany czas pieczenia to 35 - 40 minut w 190 stopniach.
A teraz TO!
Zostałam wyróżniona przez Tomka i Whiness, bardzo, bardzo dziękuję :) za zaproszenie do zabawy!
Zasady :
- nominuj 15 blogów, które Twoim zdaniem na to zasługują,
- poinformuj o tym fakcie autorów nominowanych blogów,
- ujawnij 7 faktów o sobie samym,
- pokaż nagrodę The Versatile Blogger u siebie na blogu.
7 faktów o mnie:
1. jestem uzależniona od dostępu do internetu
2. zjadam owoce - tonami jabłka, nektarynki, śliwki, winogrona...
3. uwielbiam martensy, czarne, za kostkę i zawsze wypastowane
4. kawa, zawsze z mlekiem i zawsze duża
5. moja torebka jest zawsze duża, mam ich 2 ogromne pudła i ciągle przybywa
6. z uporem maniaka odwiedzając sklepy, kieruje się do działu z książkami... qlinarnymi też ;)
7. uwielbiam wino wytrawne i sery pleśniowe
Z tego co widzę większość blogów, które odwiedzam już brała udział w zabawie, więc... Zapraszam do zabawy wszystkich, którzy jeszcze nie mieli okazji :)
Udanego tygodnia :)
Coś jak jabłecznik z gruszkami, jednak dłużej rozgryzałam ten obrazek. :) Bardzo apetyczne, z chęcią spróbowałabym tego ciasta.
OdpowiedzUsuńMartensy za kostkę - ja też!
Zapraszam, zapraszam :)
UsuńMniam! ;)
OdpowiedzUsuńświetnie to ciasto wygląda! gruszki tak jak i jabłka idealnie się sprawdzają w jesiennych wypiekach:)
OdpowiedzUsuń:))))
Usuńgruszka i cynamon to para idealna, mniam! wpraszam sie na kawalek ciasta!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam:))))))))))))
UsuńWspaniały pomysł na gruszki! Mniam! :-)
OdpowiedzUsuńSzukałam sposobu na gruszki i znalazłam :) Wygląda przepięknie !
OdpowiedzUsuńI zachciało mi się gruszek :)
OdpowiedzUsuńWątpie,że tydzień będzie udany, za sprawą złego planu lekcji, ale tarte biorę;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten przepis :-)
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
ale apetyczne, kiedyś zrobię, wpisałam na listę kolejkową ;)
OdpowiedzUsuńz gruszką to moze jeszcze pyszniej niż z jabłkiem :))
OdpowiedzUsuń