Wczesne wstawanie mam na co dzień.
Sobota i niedziela to czas na leniuchowanie i czas na śniadania inne niż zwykle. Padło na banana, lekko już przejrzałego i foremkę do pieczenia na patelni, którą jakiś czas temu nabyłam w pięknym mieście Poznań. Przepis na placki przyszedł mi do głowy sam.
Bananowe kwiatki
Składniki: (na 5 placków)
* banan, pokrojony i lekko rozgnieciony widelcem
* pół szklanki jogurtu pitnego o smaku waniliowym
* 2 łyżki mąki
* jajko
* 2 - 3 łyżki amaretto ;)
* kilka łyżek oliwy z oliwek
Jajko roztrzepałam z jogurtem, dodałam mąkę i banana. Wymieszałam i dolałam amaretto. na patelni rozgrzałam olej, ułożyłam foremkę i upiekłam pyszne placki bananowe. Do tego szklanka herbaty zielonej i można ruszać na spacer łapać promyki jesiennego już słońca... upss... zerknęłam uważniej i niestety słońca brak ... ale spacer i tak będzie :)
Miłego dnia :)
Miłego dnia :)
O, to jest przepis! Będę wypróbowywać każdy nowy na placuszki, jeśli wychodzą takie ładne.
OdpowiedzUsuńjakie śliczne! na pewno były pyszne, szczególnie przez dodatek amaretto:D
OdpowiedzUsuńŚliczne! Takie bananowe placuszki najlepsze!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie! Super pomysł z tym bananem :)
OdpowiedzUsuńTo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńślicznotki
OdpowiedzUsuń