poniedziałek, 1 lipca 2013

Wiedeńska zupa ziemniaczana

Nadeszły upragnione przeze mnie wakacje! Ostatni miesiąc spowodował nawał obowiązków... Podołałam wszystkim i wreszcie mogę na spokojnie gotować, piec i smażyć :) Dla mnie zupa jest cudownym daniem, wystarczy pomysł, impuls, zapasy w lodówce i zupa gotowa. Tym razem impulsem był pan Makłowicz i jego 

Wiedeńska zupa ziemniaczana z borowikami

składniki (na około 3 talerze)
* Boczek wędzony, około 150 g, pokrojony w kostkę około 1 cm
* cebulka posiekana w kostkę
* 1 łyżka mąki pszennej
* 2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
* 3 ziemniaki średnie pokrojone w kostkę
* 2 średnie marchewki pokrojone w plastry 
* 1 korzeń pietruszki starty na tarce na grubych oczkach
* 1/3 średniego selera startego na tarce na grubych oczkach
* łyżka natki świeżej i posiekanej drobno pietruszki
* półtorej litra bulionu wołowego
* 1 duży ząbek czosnku drobniutko posiekany
* przyprawy ( majeranek, listki laurowe 2 - 3 szt., sól, pieprz, szczypta mielonego kminku)
* 3 łyżki śmietany 18 %
* 4 -5 suszonych borowików, zalanych gotująca sie wodą, połowa szklanki
* 1 łyżka octu jabłkowego

Na początku w garnku rozgrzałam oliwę, dodałam boczek i na małym ogniu obsmażyłam go z każdej strony. Dodałam cebulę, wymieszałam i jeszcze minutę smażyłam. Całość zasypałam mąką, wymieszałam i na średnim ogniu około pół minuty często mieszając smażyłam.  Dodałam marchew, korzeń pietruszki, selera wymieszałam i zalałam bulionem. Zagotowałam i zmniejszyłam ogień na mały. Zupę doprawiłam majerankiem, kminkiem, czosnkiem, listkami laurowymi, natką pietruszki. Gotowałam około 10 minut i dodałam wcześniej zalane wrzątkiem grzyby razem z wodą w której były moczone. I znów na małym ogniu gotowane około 20 minut. Dodałam ziemniaki i doprawiłam solą i pieprzem. Gotowałam aż ziemniaki zrobiły się miękkie. Dodałam śmietanę, chwilę pogotowałam i dolałam ocet jabłkowy. Zdjełam z ognia, lekko schłodziłam i zjadłam ze smakiem :) Polecam :)




1 komentarz: