I wreszcie trafiłam na coś, do czego nie mogę się przekonać. Szparagi. Przez wielu zachwalane! Dla mnie nietrafiony smak. Zjadłam, ale bez zachwytu. Gościom smakowały bardzo :)
Szparagi białe w maśle i bułce
* 500 g białych szparagów obranych ze skórki
* łyżka masła
* łyżka bułki tartej
* sól, pieprz, cukier
Szparagi ugotowałam w wodzie posolonej i z cukrem. Na patelni roztopiłam masło i dosypałam bułkę, do całości dodałam sól i pieprz. Szparagi odsączyłam z wody i wrzuciłam na patelnię, wymieszałam z masłem i bułką i wyłożyłam na talerze. Szparagi były dodatkiem do potrawki z kurczaka. Było to moje pierwsze spotkanie z nimi i mam nadzieję że jeszcze kiedyś się do nich przekonam :)
Otrzymujesz nominację..http://kamciss-zyciezesmakiem.blogspot.com/2013/06/liebster-czyli-pare-nowych-informacji-o.html
OdpowiedzUsuńSzparagi w masełku - pycha! :) Tak najczęściej jadam fasolkę szparagową.
OdpowiedzUsuńostatnio oglądałam ciekawy dokument o tym czy ludzie wolą biale czy zielone ;P
OdpowiedzUsuń