Na śniadanie idealna sprawa! Taka mała bułeczka z sezamem na ciepło. Kto rano wstaje... ten ma bułki :) Tak więc do rzeczy!
Składniki:
* 2 szklanki mąki pszennej
* 1/4 opakowania drożdży, które zasypałam łyżeczką cukru, zalałam łyżką ciepłej wody, wymieszałam i odstawiłam, po 5 minutach drożdże już gotowe
* łyżeczka soli
*2 łyżki prażonych ziaren sezamu
* łyżka oliwy z oliwek
* 3/4 szklanki cieplej wody
Wszystkie składniki połączyłam w dużej misce i wyrobiłam ciasto. Odstawiłam je na pół godziny w ciepłe miejsce, czyli generalnie jest tak gorąco, że nie miało to znaczenia ;) Z ciasta utoczyłam małe kulki, ułożyłam je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, delikatnie posypanym mąką. Piekłam około 20 minut w nagrzanym wcześniej piekarniku. Ot, gotowe!
Nie ma nic lepszego niż domowe pieczywo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Malwinna
Dziękuję za odwiedziny :)))
Usuńpysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńLook so cute..almost buns-like!
OdpowiedzUsuńNice buns. Thanks for dropping by. This is different cuisine from what I am used to. But love to experiment and will take some time and browse.
OdpowiedzUsuńI love homemade buns. These look lovely!
OdpowiedzUsuńjakie apetyczne bułeczki :) ja rano w głowie mam od razu jedzenie, jakbym miała na bułki czekać to bym z głodu umarła :P
OdpowiedzUsuńHomemade sesame buns, one of my absolute favourites! These look wonderful, Inka!
OdpowiedzUsuńHave a great day!
Tanja