Kolejny raz odwiedziłam Targ Śniadaniowy na Woli w Warszawie. Za każdym razem staram się próbować czegoś innego. Ostatnio odkryciem były Burgery i pieczony ziemniak. Tym razem odkryłam pyszną kawę i rewelacyjne kanapki.
Pogoda nie dopisała, ale smak potraw tak :)
Jedyny przebłysk słońca :) |
Na początek kuchnia wietnamska. Sajgonki z mięsem, warzywami, krewetki... Uwielbiam te smaki!
Następnie spróbowaliśmy czegoś co nie jest smalcem ;)
Żubrowiec, czyli wędzony boczek, zioła, przyprawy, owoce i wódka Żubrówka. Doskonały!
I hit dzisiejszego dnia, Duża Buła!
Rewelacyjne kanapki, duże lub nieco mniejsze. Podawane są w wygodnych pudełkach z sałatką ziemniaczaną.
Do tego przesympatyczny kucharz i sukces gwarantowany.
Do powtórzenia następnym razem, koniecznie!
ogromna ilość mięsa :) pysznego mięsa! |
Gravad to surowy marynowany łosoś w znakomitym musztardowo-miodowym sosie |
Przerwa na kawę :)
Pierwszy i na pewno nie ostatni raz piłam kawę w Bike Cafe.
Świetny barista podał mi kubek pysznej, kremowej kawy!
Dawno nie piłam tak aromatycznej i rewelacyjnej!
Tyle na dziś :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz