sobota, 30 czerwca 2012
Smak kurczaka
Mam niewielki zamrażalnik :( Postanowiłam zrobić porządki i wyjęłam podudzia z kurczaka jakiś czas temu kupione. Rozmroziłam je, opłukałam, wrzuciłam do miski, przyprawiłam i zalałam oliwą z oliwek. Przyprawy to - sól, pieprzu dużooo, papryka ostra, czosnek granulowany, i tyle. Miskę przykryłam folia aluminiową i schowałam do lodówki na całą noc. Smażyłam około 35 minut na patelni teflonowej, bez dodatkowego tłuszczu. Na początku obsmażyłam z każdej strony na dużym ogniu, następnie ogień diametralnie przykręciłam i patelnię przykryłam pokrywką.
Proste, ale niesamowite jedzenie :))))
Co jakiś czas sprawdzałam, doglądałam, przekręcałam kurze nóżki, aż w końcu się usmażyły!
Zjedzone z samym pomidorem i świeżo upieczonym chlebem. Taki prosty, zwykły obiadek, a ileż szczęścia... mmm... mmm... mmm...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zjadłabym sobie takie kurczaczka ;)
OdpowiedzUsuńo tak, kurczaczek jest boski :) Pozdrawiam
UsuńMhmmm, ja też uwielbiam kurczaczka ;))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńTakie długie smażenie na oliwie z oliwek jest nie zdrowe, bo oliwa ma niską temperaturę dymienia. Olej rzepakowy znacznie lepiej znosi takie wysokie temperatury. Ale kurczaczek wygląda bombowo :)
OdpowiedzUsuń