Mój pierwszy sernik na zimno! Więc proszę o wyrozumiałość :) Z prawdziwego sera,
Kupiłam twaróg, truskawki... i do roboty!
Składniki:
* 1 kg sera do sernika, kupiłam oczywiście włoszczowski ser do sernika, najlepszy z najlepszych
* 2 galaretki truskawkowe
* 2 paczki biszkoptów
* 2 łyżeczki żelatyny
Wykonanie
Proste. Prostsze niż myślałam! Galaretki rozpuszczamy w 500 ml wody gotowanej z dodatkiem 2 łyżek żelatyny, trudna sztuka. Po dokładnym rozpuszczeniu studzimy. Ser przekładamy do miski, dodajemy wystudzoną galaretkę i mieszamy, najlepiej mikserem. Tortownicę wykładamy biszkoptami, wlewamy 1/3 masy sera, na masę układamy truskawki. Zlewamy resztą masy, ozdabiamy truskawkami. Wkładamy do lodówki na całą noc.
:)))
Hihihi, zrobiłam identyczny, aczkolwiek mój uległ katastrofie :D Twój jest śliczny :*
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie !
OdpowiedzUsuń:))))
UsuńPiękny
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie robić , bo to szybki i prosty przepis :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUważam że debiut znakomity :)
OdpowiedzUsuń